Shork Shork
179
BLOG

Nowa, wspaniała duma.

Shork Shork Polityka Obserwuj notkę 3

 Jak już nie raz pisałem, jesteśmy poddawani manipulacji politycznej. Demokratycznie skutecznej, co znaczy, że wrzeszcząca część jej ulega. Manipulacja jest bardzo specyficznym narzędziem.

Ta subtelna, nakierowująca używana musi być z wiedzą i delikatnością. Jest też najbardziej osobista i najskuteczniejsza, bo dopasowana praktycznie indywidualnie. Jest też druga strona. Manipulacja siermiężna, prosta. Waląca obuchem w rozum i wprost grożąca. Ta nie wymaga szczególnej wiedzy, ani szczególnej inteligencji u stosującego. Czyli jest idealna dla naszych rządzących. Za to wymaga odpowiednio wytresowanego odbiorcy.
Z tego to własnie powodu musi być uzupełniona przez codzienne treningi na zasadzie bodziec - odruch.
Objawami takiego treningu jest u leminżerii typ reakcji "a u was Murzynów biją". Co oznacza ni miej ni więcej, jak pokazanie przeciwstawnej do krytykowanej siły w złym świetle. Oczywiście leminga niewiele obchodzi , że adwersarz nie przyjmuje tego argumentu. Zasada jest prosta. Leming jest elitą. Reakcja na bodziec jest normą. Przeciwnik w rozmowie, lub ofiara manipulacji musi tę normę spełniać. Czyli jeżeli ktoś krytykuje Tuska należy natychmiast odpowiedzieć, że Kaczyński jest gorszy, na przykład niższy albo brzydszy. Jeżeli ktoś krytykuje Owsiaka, należy natychmiast uderzyć w kler, bo Caritas kradnie. Jak ktoś krytykuje związki jednopłciowe, to natychmiast w Kościele roi się od pedofili. Leming nie może pojąć, że jak ktoś jest przeciwko jednemu to nie musi być za drugim.
Przez lata tresowano nasz naród w poczuciu niskiej samooceny.  Przez lata wpierano nam, że jesteśmy nieudacznikami i zawistnikami, którzy jedynie papugowali Europę przez wieki. Przez lata słowo "zagraniczne" lub potem "zachodnie" było synonimem czegoś lepszego. Dlatego po poluzowaniu obroży i  zamiany łańcucha na piękną, skórzaną smycz, większość rzuciła się bezkrytycznie na wszystko co zachodnie. I w taki oto sposób Polacy, prawem ochlokracji zafundowali sobie wszystko co zgniłe, choć zachodnie, pozostawiając sobie nabyte przez kilkadziesiąt lat sowietyzacji cechy. Nie nastąpiła tutaj żadna wymiana. Przecież "nie potrafimy" zrobić nic nowego.
Tak więc symbolem wolności stało się to co w PRL było zabronione lub trudne do zdobycia.
Pornografia, narkotyki, łamanie norm, religia ateistyczna (nie komunistyczna).
Za komuny nie było, teraz jest, znaczy jest dobre.
Jednocześnie, wytypowana przez komunistów wierchuszka "demokratycznej" władzy prosto z Magdalenki. Nie miała zamiaru nauczyć, choćby nowego pokolenia, dumy narodowej. Nie wpisała do podręczników polskich wynalazców, odkrywców, sukcesów. Wręcz przeciwnie. Wszystko co osiągnęliśmy dali nam obcy ludzie.
Po czynach ich poznacie. Ja, po czynach nie mam żadnych wątpliwości, że nasi okrągłostołowi przedstawiciele, nigdy nie mieli zamiaru zwrócić nam wolności. Popatrzcie jakie są podręczniki, jak nasze dzieci uczą historii, jak nas uczą dumy.
Znajomy kiedyś mi powiedział. Nie wiesz co się dzieje? Popatrz na rynek. Prywatne firmy nie mogą sobie pozwolić na fałszywą reakcje na fałszywe- gazetowe dane. Oni mają swoich analityków i ci mówią prawdę. Oczywiście ta prawda nigdy nie zostanie opublikowana, bo dostają za to zbyt ciężkie pieniądze od swoich zleceniodawców.
Z tego właśnie powodu już nie ma takich reakcji giełdy i rynków na wieści gazetowe, jakie widywało się w szkolnych filmach o kapitalizmie.
Na przykład spada złotówka. Według mediów wszyscy są winni tylko nie rząd. Forint, Włochy, Grecja. Czy z lewej czy z prawej łomot. złotówka reaguje podobnie-spada. Korona czeska jakoś nie spada.
Złotówka spada - mamy nieudolny rząd i kiepskiego ministra finansów. Koniec, kropka.
Jak to jest? Jako dość duży kraj, mający własną walutę, własne zasoby naturalne i technologiczne, naukę, tradycję, doskonałe położenie w Europie, nie możemy z niczego skorzystać. Nie możemy bo to nieładnie wobec sąsiadów, a sąsiedzi niewiele się tym przejmują, ba nawet to wykorzystują jako normę. Szok wywołuje wtedy, kiedy (oj dawno temu) ktoś z rządu polskiego lub prezydent próbuje prowadzić nieuległą politykę zagraniczną.  Wtedy media zagraniczne odzywają się o Polsce z szacunkiem, ale media wydawane i rozgłaszane w Polsce natychmiast przypominają nam naszą zaściankowość i ciemnotę, "autorytety" przypominają Polakom, że są marnym narodem, żyjącym tylko dzięki łasce sąsiadów. I powinniśmy być dumni, kiedy naszym kosztem im pomagamy.
Odejmujemy sobie od ust, żeby im przypadkiem nie obniżył się poziom, aby mogli zamienić sobie trzyletni, stary samochód na nowszy i pojechać na wakacje.
Rynek marketingowy reaguje natychmiast na tresurę. Korzysta z niej. Bo przecież leming nie dość że się nastawi to jeszcze będzie mordę darł, że to dla dobra nas wszystkich. Darł się na tych, co jedynie nastawić się nie chcą.
Władze między innymi Bolesławca i Wrocławia wprowadziły podatek deszczowy. Ma być liczony od metra kwadratowego. Woda ma to do siebie, że spływa z dachu i trafia w mieście do kanałów burzowych lub do kanalizacji, czyli ścieku i nikt za to nie płaci. To znaczy płaci zakład kanalizacyjny a powinni winni, czyli mieszkańcy.
Do tej pory obowiązywała zasada. Ile bierzesz wody ile oddajesz ścieków.  Była ona krzywdząca dla posiadaczy podlewanych ogródków, więc pozwolono im założyć podlicznik, i woda do podlewania nie liczyła się jako odpierana przez kanalizacje. Kilkanaście lat temu we Wrocławiu rozpoczęła się wielka akcja sprawdzania, czy aby właściciele domów nie podłączyli sobie rynien do kanalizacji. Specjalne lotne brygady z wyspecjalizowanym sprzętem sprawdzały, nakazywały zaczopowanie, kontrolowały itp. Akcja skończyła się ze cztery lata temu.
Teraz dowiedzieliśmy się, że każdy powinien odpowiadać za deszcz.
Ciekawa była metoda konsultacji społecznej przeprowadzonej w Bolesławcu. Podobno zadawano mieszkańcom dwa pytania. Pierwsze, czy chce płacić za deszczówkę, a drugie czy płaciłby gdyby przyniosło mu to korzyść. Oczywiście na pytania odpowiadano odpowiednio NIE i TAK.
A teraz proszę o werble. Co miało być korzyścią dla obywatela?
W życiu byście nie zgadli.
To że inni (zakłady pracy, fabryki, przedsiębiorstwa i sklepy) będą płaciły od niego więcej!
W ten oto sposób rynek w postaci marketingu dał nam znać, że imputowana nam cecha, czyli zawiść jest normą, którą można wykorzystać jako pewnik. Nie mam pojęcia, czy argument szczegółowo podawany był jawnie, czy małymi literami, ale zadziałał. I to jest przerażające.
 
Shork
O mnie Shork

jaki jestem? Okropny! Zacząłem od Forum Frondy, teraz jestem na rebelya.pl. Mam swój blog osobisty i księgarnię na graniaste.pl. Kopię tekstów wysyłam na niepoprawnych. Wdając się ze mną w dyskusje, spodziewaj się wszystkiego.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka